Niewychowany zwierzak czy niekompetentny właściciel? O tym, jak często nie rozumiemy natury swoich pupili
Psy i koty od dawna są naszymi towarzyszami – wspierają nas w pracy zdalnej, podróżach i codziennym życiu. Czasem jednak, mimo miłości i troski, ich postępowanie nas zaskakuje: ciągnięcie na smyczy, szczekanie bez powodu, zniszczone buty lub meble czy ciągłe ucieczki. Często w takich sytuacjach to zwierzę bywa obwiniane za nieposłuszeństwo i złe zachowanie. Tymczasem – jak zwracają uwagę behawioryści – źródło problemu zwykle leży w sposobie wychowania i braku zrozumienia zwierzęcej natury.
Zachowanie pupila to odpowiedzialność człowieka
– Zwierzę nie rodzi się niegrzeczne. To człowiek kształtuje jego zachowanie i odpowiada za to, czego się nauczy – mówi Katarzyna Modzelewska, zoopsycholog i behawiorystka współpracująca z Pethelp. – Jeśli pies lub kot robi coś, co nazywamy „złym zachowaniem”, to najczęściej dlatego, że nikt go nie nauczył, jak ma się zachowywać.
Ekspertka podkreśla, że podstawą wychowania jest zrozumienie potrzeb zwierzęcia. Ono nie działa złośliwie – reaguje na bodźce, emocje i sytuacje, które są dla niego stresujące lub niezrozumiałe.
Poznaj, zanim przygarniesz
Zanim pies czy kot trafi do domu, warto poznać jego rasę, charakter i predyspozycje. Każdy zwierzak ma inne potrzeby – jedne wymagają dużo ruchu, inne raczej wyzwań mentalnych.
Równie ważna jest socjalizacja, czyli stopniowe oswajanie zwierzęcia z bodźcami i obecnością ludzi oraz zwierząt w naszej okolicy. To proces, który uczy, jak się odnaleźć w różnych sytuacjach i pozwala bezpiecznie funkcjonować w ludzkim świecie. To człowiek jest „liderem stada”, który daje poczucie bezpieczeństwa i zaspokaja potrzeby.
Zwierzę to zwierzę, nie człowiek
Jednym z najczęstszych błędów, jakie popełniają właściciele, jest uczłowieczanie pupili. Traktujemy je jak dzieci, przypisując im ludzkie emocje i intencje. Tymczasem zwierzęta komunikują się w zupełnie inny sposób. – Dajmy im to, czego naprawdę potrzebują: fizycznie, mentalnie i społecznie. Najważniejsze, by dać poczucie bezpieczeństwa i przynależności do „stada” – to dla pupila największa wartość – podkreśla behawiorystka. – Nasz czworonożny przyjaciel potrzebuje przewidywalności i konsekwencji, niekoniecznie pobłażania czy kar.
Świadomy opiekun = spokojny dom i… lepszy budżet
Świadome podejście do wychowania zwierzęcia to mniej stresu i mniej kosztownych błędów – zarówno emocjonalnych, jak i finansowych. Prawidłowo zsocjalizowane zwierzę nie niszczy przedmiotów, nie wymaga kosztownych interwencji behawiorysty czy weterynarza, a codzienne życie z nim jest po prostu łatwiejsze.
Dlatego coraz więcej właścicieli korzysta z pomocy specjalistów i pakietów edukacyjnych, które łączą profilaktykę zdrowotną, konsultacje behawioralne i opiekę weterynaryjną w jednym miejscu.
Odpowiedzialność, zrozumienie i konsekwencja to podstawa relacji ze zwierzakiem. Właściciel, który zna swojego pupila i rozumie jego zachowania, zyskuje nie tylko posłusznego kompana, ale też prawdziwego przyjaciela.
– To człowiek odpowiada za komfort i bezpieczeństwo swojego zwierzęcia. Jeśli wiemy, że np. może się czegoś przestraszyć lub zareagować gwałtownie, nie zostawiajmy go bez opieki. Potrzebne są granice, ale też wsparcie i zrozumienie – mówi Katarzyna Modzelewska.
Świadome podejście także w codziennych decyzjach
Świadomość opieki nad zwierzętami to nie tylko wiedza i emocje, ale też odpowiedzialne decyzje – również te finansowe. Właśnie dlatego powstają rozwiązania ułatwiające codzienne dbanie o pupila, takie jak karta Pupil przygotowana przez Bank BNP Paribas.
– Opieka nad zwierzakiem to odpowiedzialność, ale też codzienna przyjemność. Chcemy, by nasi Klienci mogli troszczyć się o swoje psy i koty w sposób mądry i zrównoważony – mówi Julia Ignaczak-Nieśmiałek, menadżerka ds. komunikacji marketingowej w Banku BNP Paribas. – Karta Pupil to narzędzie, które wspiera opiekunów w codziennym dbaniu o ich zwierzęta – od benefitów i rabatów po możliwość wspierania organizacji pomagających zwierzętom. To praktyczny sposób, by łączyć finansową świadomość z empatią i troską.
Karta Pupil została stworzona z myślą o odpowiedzialnych opiekunach – łączy codzienną wygodę finansową z dostępem do zniżek u partnerów branży zoologicznej i weterynaryjnej, m.in. Pethelp, Maxi Zoo, PsiBufet czy Petsy.
Jeszcze bliżej swojego pupila
Zwierzęta często stają się naszymi najwierniejszymi towarzyszami. Nic więc dziwnego, że coraz częściej chcemy mieć ich wizerunek nie tylko w telefonie czy na zdjęciu w domu, ale dosłownie – zawsze przy sobie. Teraz karta Pupil zyskuje nową, wyjątkowo osobistą funkcję. Od teraz Klienci Banku BNP Paribas mogą zamówić personalizowaną naklejkę na kartę z wizerunkiem swojego pupila – psa lub kota. To drobny, ale emocjonalny gest, który ma symboliczny wymiar.
– Zależy nam, by produkty bankowe mogły odzwierciedlać to, co dla naszych Klientów naprawdę ważne. Dla wielu z nich to właśnie zwierzęta są częścią codziennego życia, źródłem radości i emocji. Dlatego możliwość personalizacji karty to nie tylko nowy benefit, ale i symbol więzi między opiekunem a pupilem – podkreśla Julia Ignaczak-Nieśmiałek.
Edukacja zamiast kary i zrozumienie zamiast emocji
Wychowanie zwierzęcia to proces, który wymaga wiedzy i cierpliwości. Edukacja właścicieli to klucz do poprawy dobrostanu zwierząt.
– Jeśli pojawiają się problemy wychowawcze, to zazwyczaj wynikają z tego, że to ludzie nie zostali nauczeni, jak się z czworonogiem komunikować – podsumowuje Katarzyna Modzelewska. – Zwierzęta reagują na nasze emocje i to od nas zależy, czy te emocje będą spokojne i przewidywalne, czy pełne frustracji. Im lepiej rozumiemy naturę zwierzęcia, tym lepiej będzie nam się wspólnie żyło.
Więcej informacji o karcie Pupil, która pozwala łatwiej zadbać o zwierzaka jest na stronie: www.kartapupil.pl
Alternatywne formaty